Sesja zdjęciowa w plenerze

Sesja zdjęciowa jest już tak naprawdę na porządku dziennym. Organizując ślub i wesele, zatrudniamy fotografa, który wykona dla nas zdjęcia w pełnym tego słowa znaczeniu. W grę wchodzi nie tylko upamiętnienie uroczystości kościelnych i wesela, ale również, a czasem i przede wszystkim stworzenie niezapomnianych momentów w pobliskim parku, czy miejscu szczególnie bliskim Młodej Parze.

Coraz częściej też dyskusji poddaje się czas realizacji takiego projektu fotograficznego. Jeszcze za czasów, kiedy ślub brali nasi rodzice, po uroczystości kościelnej, wszyscy zaproszeni goście udawali się na wesele, a Państwo Młodzi śpiesznie podążali do studia fotograficznego by z pomocą fachowcy zachować cztery, czy pięć profesjonalnych ujęć. Dziś zdecydowanie większym zainteresowaniem cieszą się fotografie w uroczych krajobrazach i w zdecydowanie większej ilości.

Przeciętna sesja zdjęciowa trwa dziś około godziny i jest czystą przyjemnością zarówno dla Pary Młodej, jak i fotografa. Jedynym dylematem staje się wybór czasu na jej realizację. Większość młodych decyduje się wykonać kilkanaście zdjęć w plenerze, tuż przed błogosławieństwem. Mają oni pewność, że ich wygląd będzie nienaganny. Niestety często zdarza im się zapomnieć o obrączkach, których wówczas jeszcze nie posiadają. Są też i tacy, którzy starym zwyczajem udają się w plener tuż po zakończeniu uroczystości weselnych. Sesja taka ma wówczas charakter raczej reprezentacyjny, a ilość zrobionych zdjęć jest znacznie ograniczona.

Kiedy jednak sesja fotograficzna nie może się odbyć w dniu ślubu, chociażby z uwagi na złe warunki atmosferyczne, zostaje ona zazwyczaj przełożona na późniejszy termin. I choć Panna Młoda nie ma już fryzury i makijażu jak z żurnala, to bije od niej jeszcze większy blask. Wszak jest już żoną swojego ukochanego i może z nim spędzać nieograniczoną wręcz ilość czasu, pielęgnując łączące ich uczucie.